
Na górze pulchne bułeczki z czekoladą. Świeże, mięciutkie acz lekko chrupiące - prosto z piekarni!
Na dole rogaliki z migdałami. Jeszcze ciepłe, nadziane słodko gorzkawym, gęstym waniliowo-migdałowym sosem i wesoło chrupiącymi płatkami migdałów.
Do picia kawa i świeży sok pomarańczowy.
Miłego dnia!
1 comment:
Dostałam ślinotoku. Właśnie dlatego tak bardzo pasuje mi francuskie, słodkie śniadanie! I do tego szklanka soku pomarańczowego, ewentualnie kakao. Niebo w gębie i jaki miły początek dnia!
Post a Comment