Otóż siedziałem cicho tylko dlatego, że w ostatnim czasie byłem z krótką, spontaniczną wizytą za oceanem. Normalnie Ameryka! Poniżej świeżutka fotografia na dowód.

Dłuższe wpisy pojawią się jak tylko wytrzeźwieję z jet-lagu.
Aha. O wyborach prezydenckich we Francji nie chcę pisać i nie będę pisać. Nie przepadam za polityką.
No comments:
Post a Comment