Mało mam dziś czasu. Ten wpis to tylko taka "zajawka" właściwego wpisu, który to kiedyś (mam nadzieję) wysmaruję.
A zatem w telegraficznym skrócie:
Wróciliśmy z urlopu nad morzem. Urlop okazał się (jak zwykle) za krótki. Byliśmy w Nicei. Wrażenia: morze, palmy, wino. Dla wzrokowców fotka z wszystkimi tymi wrażeniami:
no tak, ja tu od świąt siedzę z niewiedzą "przecież pojechał na urlop, więc nic nowego nie będzie" :P a tu 3 posty :D ale co tam, o Paryżu i Francji każdą ilość nadrobię :D jeśli to zdjęcie podsumowuje urlop to zazdroszczę, oj, zazdroszczę..
1 comment:
no tak, ja tu od świąt siedzę z niewiedzą "przecież pojechał na urlop, więc nic nowego nie będzie" :P a tu 3 posty :D ale co tam, o Paryżu i Francji każdą ilość nadrobię :D
jeśli to zdjęcie podsumowuje urlop to zazdroszczę, oj, zazdroszczę..
Post a Comment